Życie jest brutalne
23 czerwca 2014, 18:51
Żyliśmy niby razem ale tak naprawdę obok siebie... On w tym swoim cyber świecie... Pełen kłamstw i obłudy... Gdzie nikt niczego od niego nie wymaga... Gdzie nie siegają problemy życia codziennego... A ja tu w realnym świecie pełnym obowiazków, zmartwień i problemów... Wszystko na mojej głowie... On wsiadał w swój samochodzik i cała reszta go nie interesowała... Codziennie to ja prowadziłam jego firme, dbałam o córkę i dom...
Tak bardzo bym chciała żeby w końcu wydoroślał... Zrozumiał co tak naprawdę jest w życiu ważne... Docenił to co ma najcenniejszego : zdrową i wspaniała córkę oraz wiernna, kochającą i oddana żonę... To o nim myślę, śnię, pragnę i marzę... O nikim innym...
Tak bardzo go kocham... To z nim chciałam mieć drugie dziecko... To z nim chciałam się zestarzeć...
Dodaj komentarz